Moja historia...

Hej :)
Mam na imię Michelle, mam 16 lat i aktualnie chodzę do liceum. Jestem typową spokojną dziewczyną…
choć trochę nie do końca…

Mam pasję różniącą się od pasji innych dziewczyn w moim wieku, mianowicie już od 10 lat trenuję Taekwondo i Kickboxing w klubie sportowym Orient. Wiele ludzi nie rozumie jak dziewczyna może trenować sztuki walki?! Mówią: „Rozumiem pływanie, siatkówka, ale sztuki walki?!” Ciągle słyszę pytanie „Dlaczego nie balet?” Prawda jest taka, że właściwie to nie wiem, nie umiem na to odpowiedzieć. Kocham to co robię, więc czy musi być jakiś powód? Uwielbiam tą adrenalinę, wysiłek i
walkę z samą sobą. To uczucie satysfakcji, gdy staję na podium i wiem że cała ciężka praca się opłaca. Przy tym pełna dyscyplina, rywalizacja i szacunek do
drugiego człowieka- przeciwnika, który nie jest wrogiem lecz osobą dzięki której mogę się jeszcze bardziej szkolić nie tylko w wygranych jak i przegranych walkach. Uwielbiam ludzi z którymi mogę dzielić moją pasję.

Przy tym wszystkim balet wydaje się być nudny... :)

Jeżdżę na zawody wysokiej rangi. W wieku 9 lat zajęłam w swojej kategorii 1 miejsce na Mistrzostwach Świata w Anglii. Nie zaprzestałam na wygranej, wręcz odwrotnie zmotywowało mnie to i zaczęłam dawać z siebie jeszcze więcej. Mając 13 lat trenowałam 5 razy w tygodniu do tego dochodziły seminaria lub zawody w weekendy. Jednym słowem cały czas się szkoliłam.

Do tej pory uwielbiam sztuki walki mimo, że inni ludzie tego nie rozumieją nie zamierzam z tego zrezygnować i brnę dalej do przodu w Taekwondo i kickboxingu. Nie jest to w 100% moja zasługa. Bez niesamowitej trenerki Agnieszki Horbatiuk i jej najlepszych treningów, wsparcia mojej mamy i firmy PRESTIGE produkującej sprzęt sportowy, nie osiągnęłabym już tak wiele.

PS:Taki mały dodatek; moje najważniejsze osiągnięcia

począwszy od 2013 roku:

Taekwondo:
1) Mistrzostwa Świata Anglia/ Coventry 2013
-I miejsce Semi contakt
......

10) Mistrzostwa Świata Anglia, Birmingham 2016
- III miejsce Semi Contact, kadetka.....

Cała lista osiągnięć w zakładce TEAM Prestige - Michelle Maier poniżej:

https://sklepprestige.pl/pl/i/Team-Prestige/13

Na razie to tyle, mam nadzieję, że zajrzycie tu jeszcze następnym razem
po więcej!

 

Ruszyła maszyna... 

Jesteśmy właśnie po drugich zawodach w tym roku. Ostatnie tygodnie były
ciężkie, pełne intensywnych przygotowań. Wszystko zmierzało do jednego- by
dobrze wypaść na najbliższych zawodach. Myślę, że się udało! Wróciliśmy z
świetnymi wynikami.

Tak w skrócie co składa się na mój system treningowy:
Nasze treningi przygotowawcze są oczywiście bardzo przemyślane i solidnie
przez nas realizowanie, mówiąc „Nas” mam na myśli dużą grupę ludzi z pasją do
sztuk walk. Trenuję 3 razy w tygodniu (niedługo będzie więcej) , resztę dni
przeznaczam na regenerację aby nie powstały niechciane kontuzje. Do tego
dochodzi odpowiednie żywienie (dieta którą trzymam, aby zmieścić się w mojej
kategorii wagowej na zawodach)
Trenując tak intensywnie jak ja i moi koledzy nie można pozwolić sobie aby
ćwiczyć w byle jakim sprzęcie. Wszystko jest ważne: ochraniacze na stopy, na
piszczele, kask bokserski, szczęka, odpowiedniej długości taśmy lecz wydaje mi
się, że najważniejsze są rękawice- najlepiej ze skóry, porządne dzięki którym nie
zrobimy sobie ani przeciwnikowi krzywdy.
Na treningach przygotowujemy się do zawodów z Taekwondo jak i Kickboxingu.
Na szczęście wiele się to od siebie nie różni co oznacza, że prawie każdy trening
można podciągnąć pod obie te dyscypliny. Worek treningowy, tarczowanie,
sparingi, ćwiczenia wytrzymałościowe jak i ogólnorozwojowe- to wszystko i nie
tylko składa się na nasz trening przygotowawczy i na sukces.

To, że jesteśmy po zawodach i dobrze wypadliśmy nie znaczy, że mamy
odpuszczać, każdy następny trening będzie mocniejszy i będzie wymagał od nas
większego zaangażowania (miedzy innymi dlatego potrzebuję super
wytrzymałego sprzętu)
Pa :)

 

Wracamy!!!

Wszyscy wiemy, że kilka miesięcy temu zaczęło się coś, czego nikt się nie
spodziewał. Spowodowało to wstrzymanie treningów na pewien czas. Nasz klub
na szczęście dał nam możliwość trenowania on-line. Zawzięłam się i
ćwiczyłam regularnie 2 razy dziennie. Po jakimś czasie odpuszczałam treningi z
klubem i realizowałam rozpiskę treningową, którą dostałam od mojej trenerki.
Ćwiczyłam codziennie, niestety… moje rękawice i ochraniacze na nogi pozostały
nie używane przez zakaz kontaktu z drugim człowiekiem co jest jednoznaczne z
brakiem sparingów. Ten czas był trudny, ale daliśmy radę! Od połowy maja
mogliśmy wreszcie zacząć treningi na świeżym powietrzu. Pogoda często nam
nie dopisywała, ale ja byłam jak najbardziej za tym aby trenować nawet w
deszczu. Wreszcie ,moje rękawice przestały się kurzyć, czekam tylko jak będę
mogła zacząć starty na zawodach.

W tym roku, w sierpniu miały odbyć się mistrzostwa świata z kickboxingu w
Serbii, oczywiście na początku zostały przełożone na listopad, niestety kilka dni
temu zostały całkowicie odwołane. Więc moim celem stały się już tylko
Mistrzostwa Polski.

Moje plany na wakacje? Tak jak co roku, nie ma odpoczynku, jest ciężka praca
aby od nowego sezonu ruszyć z kopyta. W przyszłym tygodniu jadę na obóz
sportowy, w połowie sierpnia lecę za granicę. Mój konkretny plan to cały czas
ciężko trenować, nie ważne gdzie będę. Wrócę prosto na początek nowego
roku szkolnego i początek sezonu treningowego. Ten rok jest naprawdę
wyjątkowy, we wrześniu będziemy świętować 10-lecie naszej sekcji w Łazach,
jednocześnie mija 10 lat odkąd zaczęłam trenować. Jak ten czas leci! W tym
roku rusza również moja wymarzona sala treningowa! Nie mogę się doczekać!
Cały sprzęt: worki treningowe, tarcze, rękawice bokserskie, ochraniacze na
stopy i reszta, pójdą w ruch! Uwielbiam patrzeć jak ludzie pełni pasji do
trenowania przychodzą na treningi i dają z siebie wszystko, nie ważne jaki sport
uprawiają: MMA, Kickboxing czy Taekwondo, ważne, że sprawia im to
przyjemność.

Na razie to tyle nowości, w trakcie wakacji będę pisać co robię i jak mi idzie.
Do usłyszenia!